środa, 10 czerwca 2015

Zdrowie w ... PRACY

Dobry wieczór wszystkim!

Nie wiem jak u Was, ale u mnie wreszcie po dniach powalających upałów przyszło przemiłe ochłodzenie! W końcu wyspana, wypoczęta, z rześkim umysłem jestem gotowa do jakiejkolwiek pracy.

I o tej pracy dziś chcę trochę pomówić. Ciekawi mnie, ile z Was pracuje w pozycji siedzącej? Ja jako szczęśliwa studentka na finiszu większość czasu spędzam niestety przy biurku. Pisanie pracy dyplomowej, robienie notatek, przeglądanie książek, to teraz mój chleb powszedni. Cieszę się, po niedługo się to zmieni i wreszcie będę mogła zająć się czymś bardziej "ruchliwym" ;-).

Ale niestety większość moich znajomych aktywnych zawodowo też w swojej pracy ogranicza się do siedzenia 8 godzin przy komputerze.
Powiecie - normalne. Dlatego chcę dziś o tym napisać. SIEDZENIE W PRACY MA ZŁY WPŁYW NA NASZE ZDROWIE. Niby truizm, ale czy ktokolwiek z nas stara się to zmienić?


Cała prawda o naszym ciele

Genetyka skonstruowała człowieka w taki sposób, żeby jak najbardziej ułatwić mu szybkie i zwinne poruszanie się. Łatwo tego dowieść patrząc na rozwój dziecka. Z początku kompletnie zależny od rodziców noworodek stopniowo uczy się kontrolować swoje ciało. Przechodzi przez etapy obracania głowy, przechodzenia do leżenia na brzuchu, siadania, raczkowania. W końcu staje o własnych siłach i przemieszcza się na dwóch nogach. Natura jest wspaniała ;-)

Uzupełnieniem jest nasz układ nerwowy. Kiedy stoimy lub chodzimy mózg bombarduje impulsami mięśnie w różnych częściach ciała, aby wspomóc utrzymanie pozycji. Nieświadomie napinamy mnóstwo mięśni, aktywując w zdrowy naturalny sposób układ ruchu.
Co się dzieje kiedy siedzimy? NIC. Absolutnie nic. Brak zmiany pozycji, podparcie nóg i kręgosłupa, brak jakichkolwiek bodźców powodują, że nasz mózg rozleniwia się i nie zależy mu na pobudzaniu do wysiłki mięśni.


Nawyki siedzenia

Za tym idzie budowanie nawyków. Często wstając od komputera boli nas napięty kark. Prawdopodobnie wynika to z długiego wpatrywania się w ekran na wyciągniętej szyi. Innym problemem może być tępy ból w dolnym odcinku kręgosłupa. Warto w takim wypadku sprawdzić jak siedzimy, czy krzesło podpiera nasze plecy w tym odcinku pleców. Z własnego doświadczenia wiem, że na nasze zdrowie może wpłynąć siedzenie z założonymi nogami. Kiedy przestałam tak siedzieć, jak ręką odjął moje nocne skurcze i bóle w łydkach.


Rady

Jeśli siedzisz długo w pracy, po powrocie do domu siadasz do obiadu, a relaksujesz się siedząc przy komputerze lub przed tv, mam dla Ciebie kilka rad.

1) Sprawdź czy siedząc:
  • Twoje stopy są podparte na podłodze (obie!)
  • kolana są zgięte pod kątem 90 stopni
  • pośladki masz dosunięte do oparcia
  • dolny odcinek kręgosłupa podpierany jest przez zaokrągloną powierzchnię krzesła
  • ręce masz lekko ugięte w łokciach
  • ... i nie garbisz się w odcinku piersiowym, wyciągając dłonie mocno wprzód, żeby pisać na klawiaturze
  • nie wyciągasz głowy wprzód podczas czytania
2) Jeśli jakieś prace możesz wykonać na stojąca, zamiast pisać maila możesz się przejść do pokoju obok i zapytać osobiście, w porze lunchu możesz wyjść na krótki spacer - zrób to!

3) Kontroluj siebie - czasem wystarczy kilka razy w ciągu dnia poprawić swoją pozycję przy biurku, żeby wieczorem nie zmagać się z bólami kręgosłupa, rąk, nóg czy innych części ciała.

I najważniejsze!
Ruch jest bardzo ważny, ale nie musisz od razu lecieć na siłownię po pracy, żeby naprawić swoje ciało! Jak pisałam wcześniej - problemem nie jest to, że siedzisz przy komputerze, pracujesz za biurkiem albo robisz cokolwiek innego na siedząco. Problemem jest to ile godzin dziennie przyjmujesz tę pozycję. Ostry trening na fitnessie albo przebiegnięcie 10 km każdego dnia nie rozwiąże Twojego problemu. Jeśli dużo się ruszasz - super! Ale nie zapominaj o kontrolowaniu siebie w czasie kiedy siedzisz. Wyrobienie prawidłowych nawyków to wyjście do utrzymania dobrego zdrowia.

Dzięki za przeczytanie mojego dzisiejszego wpisu. Mam nadzieję, że zmotywowałam Cię trochę do działania i chociaż raz podczas czytania tego posta sprawdziłaś jak siedzisz ;-)

Tym wpisem zaczynam co tygodniową serię wpisów "Zdrowie w...", w której będę skupiała się na naturalnych prostych sposobach zadbania o siebie i o swoje ciało w różnych aspektach naszego życia. Do zobaczenia za tydzień!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz